Przez kilka cudownych miesięcy Róża była naprawdę szczęśliwa. Och, może nie była najszczęśliwszą osobą na świecie, to prawda, ale niewiele jej do tego stanu brakowało. Odczuwała szczęście, wchłaniała je każdą komórką swojego ciała. Jednak choć wszystko układało się dobrze, wyczekiwała. Wyczekiwała, kiedy wszystko się skończy. Nauczona doświadczeniem wiedziała, że nie może za długo być dobrze. Choć uśmiechała się i starała z całych sił cieszyć każdą chwilą, podskórnie wyczekiwała katastrofy …...