„To nie Nowy Jork, panie komisarzu!” To Wrocław. Miasto, w którym życie toczy się swoim rytmem, a codzienne sprawy na tyle pochłaniają mieszkańców, że nie zauważają oni, kiedy wśród nich pojawia się morderca: okrutny, bezwzględny i… niezwykle inteligentny. Śledztwo w sprawie serii bardzo dziwnych zabójstw popełnianych na bezbronnych emerytach rozpoczyna komisarz Marek Przygodny z Komendy Wojewódzkiej Policji.
We wrocławskiej dzielnicy Biskupin zostaje zastrzelonych dwoje licealistów. Dziewczyna i chłopak będący parą. Śledztwo, które podejmuje komisarz Marek Przygodny, toczy się mozolnie, brak podejrzanych, brak jednoznacznych tropów. Przeszkadzają też kłopoty osobiste: policjant nie może otrząsnąć się po rozwodzie, niemal popada w depresję, choć sam odszedł od żony. „Zbyt krótkie szczęście” stanowi drugą powieść z cyklu o komisarzu Przygodnym, po entuzjastycznie przyjętej pierwszej części „Gdzie mól...